Straciłam przyjaciółkę
Chodzi o to że moja najlepsza dotychczas przyjaciółka spowodowała kłótnie po to żeby zaprzyjaźnić sie z nową , chciała mieć alibi . Nie zależało jej na naszej przyjaźni i tak po prostu mnie odrzuciła bo przyszła nowa która jest fajniejsza , lepsza , ładniejsza . Oczywiście obie stały sie obiektem zainteresowania . Z tym jest mi bardzo źle , okropnie .
Jestem brzydka
Sory źle to nazwałam ..... jestem OKROPNIE BRZYDKA !!! Tak .. wiem .... nie powinnam pisać tego na blogu ale ja nie mam przyjaciółki , nikogo bliskiego z kim mogłabym pogadać , wyżalić sie . Wgl moje włosy = katastrofa , buzia = "czego masz ziemniaka przyczepionego do buzi ? aa nie to jest twoje buzia " , styl = wtf co to jest , talent = yyy.. na przykład ..... dobrze bałaganie .
Wszyscy wolą inne
W tym chyba sie domyślacie ? ... Chodzi o chłopaków . Podrywają tą nową i jej przyjaciółeczke (tą która mnie "porzuciła" -,-) . Ja siedze całymi lekcjami i przerwami smutna a oni łaskoczą sie (podryw) siedzą ze sobą , rzucają sie kulkami z papieru . W dodatku wstawiają filmiki na fejsa jak to sie świetnie bawią iwgl . Nie , nie zabraniam im ale "kurwa jest mi źle" . Wgl jprdl jak oni na siebie patrzą ;_________; .
Smutek , smutek , smutek , smutek , very sad . Ide płakać . Pa !
PS. Przepraszam że nie było postów ale sami macie powód ;c . Błagam o komentarze nie mam nikogo .
/Smutna kasia ;_;
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz